Polecam każdemu kto che sobie poprawić nastrój i używa wodoodpornego tuszu do rzęs (ja niestety do nich nie należę, więc makijaż miałam aż na podbródku - oczywiście powodem był śmiech aż do łez).
No ale do meritum- po naszym ostatnim zakupie wyciskarki do cytrusów w Ikei (za całe 12,99zł)
poszliśmy krok dalej i z domowej gadżeciarni Bartka taty wysępiliśmy blisko 30letnią sokowirówkę :) Zajmuje cholernie dużo miejsca, ale śniadanko popite świeżo wyciśniętym sokiem (teraz uwaga!!!) marchwiowo-ogórkowo-pomarańczowo-grapefruitowo-jabłkowym jest przepyszne:)
Dominują więc u nas barwy pomarańczowe i żółte- najmodniejsze zresztą :)
W trendach żywieniowych
W modzie wnętrzarskiej
A właściwie te kolory są wszędzie!
Ostatnie zdjęcie jest fantastyczne a jednocześnie inspirujące- z całą pewnością moje ślubne buty nie będą białe :) Będą kolorowe i satynowe (nie skórzane) :)
Miłego kochani!!!
Ostatni zdjęcie rzeczywiście fantastyczne!
OdpowiedzUsuńA jeśli jesteśmy w cytrusowych klimatach, to zapraszam do mnie na lemon bars;)
Pozdrawiam Cię!
Pomaranczowego nie znosze!!! mialam kiedys korytarz w takim kolorze blee:/
OdpowiedzUsuńAle soczki pomaranczowo ogorkowe orzeswiajace mniam uwielbiam...
Zolta bluzke atlasowa zakupilam z Zary i do tego czarne skurzane OBCISLE:) spodnie-supi:)
Ale slyszalam ze w tym roku granat w modzie i niebieski;)
Pozdrawiam cie goraco;) Asia...
Buty na ostatnim zjeciu są cudne! :))
OdpowiedzUsuńTe kobiece oczywiście :)) I sukienka koronkow :) Tez taką chcę! :)) Buziaki i miłego dnia Ewelinko!
OdpowiedzUsuń