Domowych nowości nie jest wiele, ale sama świadomość, że są strasznie mnie cieszy, ponieważ ostatnimi czasy ciężko mi się zmobilizować do wnętrzarskich zajęć.. Cierpi na tym oczywiście blog w pierwszej kolejności.. Może jak zacznie się ocieplać i będę musiała nieco ogarnąć taras i zająć się ogrodem zimowym wróci moja wena i werwa..
Znowu dostałam śliczne tulipany- tym razem intensywny róż wpadający wręcz w fiolet- na stole zrobiłam małą kompozycję na drewnianej (jakby obdrapanej tacy) - wazon z kwiatami plus piękne lampiony - prezent od mamy - Dziękuję MAMUSIU :*
Właściwie to jest jeszcze jedna rzecz za którą mogę Mamie podziękować- podusie .. Jak już wspominałam- postanowiłam pożenić swoją szarość z pastelowym różem- pierwszym akcentem w różu są poduszki na krzesła:
Choć zastanawiam się czy nie są trochę za małe...
Dzisiejsze popołudnie spełzło na szukaniu pościeli- na Boga- nie wiedziałam, ze tak trudno jest znaleźć coś ładnego.. Nie odkryłam jeszcze w Poznaniu sklepu, który trudniłby się sprzedażą tylko pościeli, kocy, pledów.. A w galeriach handlowych nie mają tego czego szukam... A chciałabym coś takiego:
Nie identyczne (choć byłoby super) ale ta stylistyka i te kolory...
Za to kupiłam koszyk wielkanocny- różowy ;)
I ręcznik kąpielowy- ten już w praniu, ale i szarą łazienkę chcę przełamać kolorem- pastelowy turkus...
Dwa ostatnie zdjęcia pochodzą ze strony Art-paints.com
Życzę udanego weekendu!!
Mnie poduszki też wydają się ciut za małe...A pościel można znaleźć w katalogach lub w specjalnych sklepach z wyposażeniem domu.
OdpowiedzUsuńTulipany bajeczne! U mnie królują żółte narcyzy - symbol wiosny.
Podusia by lepiej by wygladala jak by miala za nia taka sama ale,wieksza i w innym kolorze:)
OdpowiedzUsuńWidze tez, ze na scianie masz Marlin:) tez ja lubie:) a krzesla sa rewelacyjne:)
Pozdrawiam Asia...
Ewelinko, podusie "gubia' sie, sa troszke za male.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany... stworzylas sliczna kompozycje na stol.... bardzo mi sie podoba na tej tacy, wszystko razem :)
Posciel, tez mialam problem, ja chcialam biala, ale nie taka pospolita... znalazlam w West Elm. Te ktora jest na zdjeciu, co sie Tobie podoba ( mnie rowniez ) widzialam w ZGallerie.
Pozdrowka sle ! :)
Dziękuje kochane- macie rację- chodzę i przyglądam się im w poszukiwaniu nowego zastosowania a z pomysłu z poduszkami na siedzisku zupełnie zrezygnuję...
OdpowiedzUsuńDziś poszukiwania pościeli kontra Ja KOLEJNE STARCIE- nie chce mi się tylko marnować kolejnego dnia na snucie się po sklepach dlatego chyba się zdecyduję na śnieżną biel- efekty zamieszczę- a co.. ;)
Basiu - chętnie bym zamówiła w ZGallerie, ale obawiam się że 1- nie dojdzie a 2- że są inne wymiary, a 3- pamiętam, że Amerykanie mają inny system pościelowy- blankety zamiast kołdry i ileś "prześcieradeł".. :/
:)
Ewelinko, sprawdzilam i nie moglabys zamowic bo "We currently do not offer international shipping"... tylko na terenie US. Wymiary mozna dopasowac, jednak w tym wypadku to rowniez sie nie uda, w PL macie lozka takie jak tutaj rozmiar Full, a oni akurat nie posiadaja, mysle ze Queen bylby zbyt duzy. Tak, maja inny system, sklada sie to z: przescieradlo na materac, dwie poszewki na poduszki... i nie jest to europejski rozmiar- kwadrat, a prostokat (chociaz juz teraz duzo sklepow w tych dwoch oferuje)... plus przescieradlo pod koldre. Oni nie znali poszewek na koldry.... ale nareszcie to sie zmienia. W przypadku tego kompletu jest to duvet, a to znaczy ze poszwa a nie przescieradlo. Szukajac poscieli pamietaj ze jesli chcesz poszwe na koldre to szukasz "duvet covers". Pozdrowka ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu :D Kochana jesteś :)
OdpowiedzUsuńJeszcze o Asi- też ją uwielbiam- kilka dni temu kupiłam sobie jej biografię- jak przeczytam z pewnością poświęcę jej jednego posta :)