Będzie nieco krócej, za sprawą komentarza Kasi do poprzedniego posta (własnie przystąpiłam do pisania kilku słów o swoim M, gdy wyświetlił mi się komentarz) zatem będzie juz bez zbędnych wstępów: kilka zdjęć z Falistej :)
Miłego oglądania :)
Switne zdjecia! Uwielbiam takie czarnobiale jak z filmow audrey hepburn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
xxx kasik
www.studio-conestoga.blogspot.com
Po takim komentarzu koniecznie musimy zabrać się za aktualizację galerii!!
OdpowiedzUsuńElementów w mieszkaniu oraz czytelniczek (gratuluję pierwszegow wyróżnienia!!!) przybywa - podobnie powinno być ze zdjęciami;)
Możemy pomyśleć o wiosennej stylizacji na potrzeby sesji!;)
Czesc Ewelinko :) Widze ze pracowity poprzedni tydzien mialas... :)
OdpowiedzUsuńJa z pytaniem mam do Ciebie, mianowicie... powiedz jak tam Twoje Duszki, jestes z nich zadowolona, sprawdzily sie w codziennym uzyciu ?
Przez to rue i Ciebie :)... to mnie tak na nie naszlo ze odgonic sie juz nie moge od tego chciejstwa, ale zanim zamowie to chce wiedziec czy warte sa wszystkich pieniedzy swiata :)
Przeczytalam ze juz do Duszkow doszly te drugie... pokaz prosze, jestem bardzo ciekawa jak wyglada wszystko razem.. przy tym przecudownie pieknym stole :)
Tez pomysl z widelcami mi sie tez spodobal... moze cos i ja stworze na te modle :)
Pozdrawiam cieplutko!
jejku ale literowke zrobilam wyzej...wybacz :) mam nadziej ze sie doczytasz... Koniecznie musze zwolnic tempo klikania na klawiaturce :)
OdpowiedzUsuńo raju, post specjalnie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, tylko dlaczego takie małe i tak ich mało???
pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej :)
Zapraszam do siebie po odbior wyroznienia :) Miłego wieczorku! :)
OdpowiedzUsuńDo Kasik- też uwielbiam czarno- białe zdjęcia, a szczególnie portrety.. Na portretach mnie samej zawsze wydaje się, że jakoś tak lepiej wyszłam ;)
OdpowiedzUsuńKasiu- zdjęcia są duże- wystarczy kliknąć na każde, a się powiększą... Mało, bo jak pisałam- nie kupiłam wciąż aparatu, ale jak spojrzysz komentarz niżej- mam już umówioną sesję :)
Basiu- duszki są i piękne i wygodne (dobrze wyprofilowane) i stylowe, mają jednak jeden minus, którego nie wiem dlaczego nie wzięłam wcześniej pod uwagę- rysują się!! od jeansowych spodni, nitów, zamków i innych powstają rysy tam gdzie nasza szanowna pupka się przemieszcza... Można podłożyć poduchę... no ale, to już nie jest do końca to...
Ale mimo to- zakupu nie żałuję ;)
Joasiu - dzięki piękne za wyróżnienie- jutro wrzucę je do posta :)
OdpowiedzUsuń