poniedziałek, 13 czerwca 2011

Dom z czasem

Mam straszne problemy z zaśnięciem, jeśli słyszę tykanie zegara... Ilekroć jadę do rodziców ściągam zegar ze ściany i wynoszę do innego pokoju.. To już standard. I choć wielokrotni podejmowałam próby zwalczenia tej mojej manii, to zawsze kończy się to na truptaniu z tykaczem do innego pokoju.
W związku z czym nie mamy w domu żadnego zegara... Poza tym elektronicznym na piekarniku. Czy jesteśmy przez to szczęśliwsi? Może ;) Choć niestety rano wciąż bywa trudno....

W Mediolanie zaczarował mnie ogród na dachu nad wielkim zegarem widocznym z Duomo.
Już wiem, jak w mojej wyobraźni wyglądałoby wnętrze mieszkania, w którym ten zegar się mieścił.
Oba zdjęcia pochodzą ze strony Beinteriordecorator

Pewnie głośno tyka, ale zniosłabym zegar dla TAKIEGO mieszkania :)

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Trochę mojego



Siedzę w domu, słucham relaksującej muzyki, piję odprężającą herbatę, wokół mojego karku psiak umościł sobie spanie, dyskretne światło, relaks.... Nawet podnóżek sobie przysunęłam do kanapy... Cholera to dopiero poniedziałek- nie wypada się tak byczyć...Ale oglądam zdjęcia mieszkania i stwierdzam- wszystko już mam... Niczego nie brakuje.... I zaraz zimny prysznic- jak to?! Przecież nie mam lustra, w którym mogłabym się cała obejrzeć!! Nigdy nie przypuszczałabym jak ważny to element w domu.. Poza sporadycznymi wizytami w sklepowych przymierzalniach to od 2 lat nie widziałam siebie całej- zwykle albo od pasa w górę, albo - gdy stanę na krzesło- od pasa  w dół !!! No i mam rozkute ściany w kuchni i przedpokoju (niedawno wpadłam na to że chcę dwa dodatkowe punkty świetlne nad blatem roboczym w kuchni- kable już przekute, tylko lampki żadne mi się nie widzą... Musimy kupić wygodny materac, zamówić nietypowy kosz na brudne ciuchy, front do szafki, ....

Koniec!!!
Zaczęłam lepiej!- Relaks.. Nic nam już nie brakuje.... Wszystko mam... Relaks....

Kolorowych :)

niedziela, 5 czerwca 2011

Przesada... Ale jaka!!!

Mniej znaczy więcej, ale czy zawsze?!?! Spójrzcie na lampy XL, XXL i XXXL projektu Barta Lensa.
Belgijscy projektanci z firmy Eden Design oferują lampę XXXL. Jej autorem jest projektant i architekt Bart Lens. Kształt lampy zainspirowany został chińskim lampionem. Konstrukcja składa się z dwunastu połączonych z e sobą segmentów. Mi szczególnie podobają się te spersonalizowane.
Dobrej nocy :)

Niedzielna herbatka

Wspaniała niedziela już za mną- przemiłe i niespodziewane odwiedziny rodziny także. Wizyta w Kórniku- zwykle nie lubiłam zwiedzać zamków.. Są już takie puste, nadęte, zimne i wręcz przygnębiające.. Dziś było inaczej- długo się zastanawiałam co i chyba podłogi- wspaniałe drewno chorych brzóz (jedynie z bulw) ciętych w plastry.

Coś niesamowitego...
Później kolejne niewiarygodnie odczarowanie- galeria obrazów ze zbiorów Raczyńskiego.

Jestem pod dużym wrażeniem, aż zapragnęłam mieć jakiś mini zbiór w przedpokoju na dużej, niewykorzystanej ścianie.

Zapragnęłam na zwieńczenie dnia wypić pyszną herbatę- znalazłam coś niebanalnego :)
 Zdjęcia pochodzą ze strony: Donkey Products, gdzie można kupić herbatkę
Herbatek jest całe mnóstwo- od świata mody, poprzez politykę aż po Świętą rodzinę wraz z owieczkami.
;) Miłego wieczoru!!!