sobota, 21 listopada 2009











Dawno nie pisałam, ale remont pochłonął mnie bez reszty... Żeby wszystko mogło się układać tak, jak byśmy sobie tego życzyli- o ile prościej by było. Albo chociaz żeby pracownicy podchodzili z porównywanym do mojego zaangażowaniem.
Musimy kilka rzeczy jeszcze poprawić, dokończyć i chyba z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że w ciągu góra 3 tygodni będą mogła umieścić tu zdjęcie coś obrazujące- np. część kuchenną salonu, łązienkę.. moze wtedy wreszcie znajdę też chwilę by wyciągnąć wszystkie dekoracje świąteczne a nawet ustroić choinkę. Uwielbiam okres przedświąteczny - przytłumione światło świątecznych lampek, kolorowe choinki, ręcznie wykonywane dekoracje i wypiekanie pierników Gorącą herbatę z miodem przyprawioną imbrem chodząc po domu w ciepłych wełnianych skarpetach, zawijać się w koc niczym w kokon.. Za oknem śnieg i mróz malujący najpiękniejsze obrazy na oknach podścielnonych milionem świec.. Nastrojowa, chilloutowa muzyka tańcząca w pomieszczeniu w parze z zapachem cynamonu, goździków i pomarańczy.. Celebracja każdej chwili, pakowanie prezenów kielich czerwonego, grzanego wina..
Hmm- już się nie mogę doczekać ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz