W najbliższych dniach spodziewam się nadmiaru czasu na nic nie robienie... Chciałabym spedzic ten czas bardziej produktywnie aniżeli szukając na sieci czegoś z mieszkaniem związanego- dlatego uzbroiłam się w kilka książek, które mam nadzieję zainteresują mnie wystarczająco mocno by wytrwać w postanowieniu... Jednocześnie jednak jawi się problem ich magazynowania- za czasów szczenięcych wpojono mi wręcz fanatyczny szacunek do książek- w związku z czym nie zaginam rogów kartek tylko używam zakładek, wszelkie papierowe okładki mimo iż książka zawiera też sztywną oprawę zostają na swoim miejscu w stanie możliwie nienaruszonym.. Na tyle nienaruszonym na ilę się da ją oszczędzić podczas czytania.....
Nie piszę po książkach, nie akreślam co ciekawszych fragmentów- nawet ołówkiem, jednak zdałam sobie sprawę, że ulegają dość znacznemu zniszczeniu na moich półkach - są nieoszklone przez co ciągle się kurzą...
W związku z czym zaczęłam szperać szukając godnego dla mojej kolekcji miejsca- co tylko dowodzi, że jestem typową kobietą- poszukiwania sukienki zwykle zaczynamy przecież od kupna butów- czyż nie? ;)
No i niestety stało się- szukając regału (te są idealne stylistycznie) natknęłam się na bawole rogi, które opanowują modę wnętrzarską ostatnimi czasy wypierając powoli chromowane świeczniki....
Gdzie je dostać? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?!?!?!
co do książek, to szanuję, ale zakreślać uwielbiam i właśnie po to je kupuję, by mieć ułatwione później wyszukiwanie poszczególnych fragmentów :) pierwszy regał jest piękny, a takich bawolich rogów to w życiu nie widziałam..
OdpowiedzUsuńHi Ewelina
OdpowiedzUsuńThanks for your comment and for becoming my follower
I do not see your e-mail address to respond directly
I will follow
Hugs
Mari