Rezultal jeszcze nie w pełni, ale po miesiącu bardzo widoczny.. Przy czym czuję się zdecydowanie lepiej, zdrowiej się odrzywiam i o dziwo nie jedząc produktów mącznych i słodzonych nie czuję się głodna.. Dziś na obiad dwie rybki pieczone w piekarniku.
Limanda z bazyliowym pesto, świeżym oregano, pomidorami i niewielką ilością masła
Oraz Limanda ze startą skórką limonki, świeżym imbirem, kawałkami papryczki chilli i świeżą miętą..
A na d la ocieplenia deszczowego klimatu - zw wazonie własnoręcznie zrywane chanry :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz