Sama restauracja jest zachwycająca - podzielona jest na dwa obszary- piekło, w którym ściany i podłogi imitują mroczną pieczarę, mnogość krat wiszących na ścianach i nietoperzy na oparciach ław podkreśla diabelską atmosferę, po środku stoi kominek, okalany przez złowrogie węże.. jest on jednocześnie przepustką do nieba- białych ław rzeżbionych na kształt skrzydeł anioła, jąsniutkiego sklepienia i ręcznie wykonywanych aniołów porozwieszanych tu i ówdzie.. Jest pysznie- dosłownie i w przenośni ;)
Wracając do meritum- okazało się, że nasze znaki zodiaku mój strzelec i Bartka ryby ma wspólny mianownik w minerałach- ametyst i lapis lazuli.. Kupiliśmy taki mały ametyścik który dzierży miejsce na parapecie w salonie obok wciąż nieuzupełnionych ramek do zdjęć...
Lapis Lazuli
Turkus
Lapis lazuli i turkus- przepiękna kolorystyka skłania mnie coraz bardziej, by dodać szczyptę tej barwy- może w przedpokoju?
Podoba mi się to zetawienie kolorystyczne- może do sypialni?
Wciąż poszukuję ;)
Pozdrawiam wzystkich mnie odwiedzających :)
Zdjęcia częściowo pochodzą z House Beautiful