wtorek, 23 lutego 2010

Turkusowo

Kilka weekendów temu pojechaliśmy sobie na romantyczny weekend w gróry.. Mimo temperatur oscylujących w okolicach -15 st C udało nam się zrobić ok 15 km pieszych wędrówek. Szklarska Poręba mimo, że za dnia piękna wieczorami nie bardzo rozczarowała- o godzinie 21 nie było już prawie żywej duszy ani w knajpkach ani na ulicach. Jedynie cudowna atmosfera i przepyszne jedzenie w restauracji Metafora (http://www.e-szklarska.com/uslugi/metafora/) potrafiła ukoić moje rozczarowanie. Gdyby ktokolwiek chciał odwiedzić Szklarską to polecam "meaforycznego" placka po węgiersku :) Do teraz o nim myślę ;)
Sama restauracja jest zachwycająca - podzielona jest na dwa obszary- piekło, w którym ściany i podłogi imitują mroczną pieczarę, mnogość krat wiszących na ścianach i nietoperzy na oparciach ław podkreśla diabelską atmosferę, po środku stoi kominek, okalany przez złowrogie węże.. jest on jednocześnie przepustką do nieba- białych ław rzeżbionych na kształt skrzydeł anioła, jąsniutkiego sklepienia i ręcznie wykonywanych aniołów porozwieszanych tu i ówdzie.. Jest pysznie- dosłownie i w przenośni ;)
Wracając do meritum- okazało się, że nasze znaki zodiaku mój strzelec i Bartka ryby ma wspólny mianownik w  minerałach- ametyst i lapis lazuli.. Kupiliśmy taki mały ametyścik który dzierży miejsce na parapecie w salonie obok wciąż nieuzupełnionych ramek do zdjęć...










  
Lapis Lazuli                                                                                       










Turkus

Lapis lazuli i turkus- przepiękna kolorystyka skłania mnie coraz bardziej, by dodać szczyptę tej barwy- może w przedpokoju?






 
Podoba mi się to zetawienie kolorystyczne- może do sypialni?


 

Wciąż poszukuję ;)
Pozdrawiam wzystkich mnie odwiedzających :)

Zdjęcia częściowo pochodzą z House Beautiful

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz