1 kwietnia 2010
Cele na bieżący miesiąc:
1) Dokończyć sypialnię:
- położyć listwy przysufitowe;
- zamontować listwy przypodłogowe;
- wyszlifować ściany,
- pomalować ściany i listwy;
- zamontować żyrandol;
- zamontować kontakty...
2) Taras:
- kupić dnice;
- posadzić rośliny.
I mam nadzieję zrealizować ten plan co do joty ;)
Jestem już w połowie (a niestety czas nagli... )
Ściany już wyszlifowane, listwy położone, żyrandol już prawie wisi...
Na tarasie też już donice zasiadły, pozostało mi posadzić kwiaty i drzewka... muszę tylko mnóstwo ziemi zakupić no i dotaszczyć bo mam 3 ogromne donice, w których póki co rośliny stoją samopas...
Ale i tak już mnie duma rozpiera :D
Pod koniec mieisąca mam nadzieję zamieścić tu zdjęcia "po" :)
Byłabym zapomniała- kolory sypialniane są już ostatecznie wybrane:
kremowy, jaśniutki miętowy i kolor o bliżej nieokreślonej nazwie, ale w moim słowniku naywa się "rzymskim" od nazwy artukułu w Werandzie, w którym uśmiechał się do mnie z każdego obrazka..
Oto kolor pierwowzór:
a to moje kolory:
Zmuszona jestem trochę zaryzykować i do tych trzech kolorów zrobić dodatki w kolorze złotym i srebrnym... Liczę na to, że uda mi się je zgrabnie połączyć..
Lustro do sypialni już u szklarza, a na maj mam zaplanowaną ścianę w sypialni- zamiast tapety nad wezgłowiem (którego jeszcze nie ma) będę malować wzory z szablonu -również własnoręcznie wykonanego łączonego z płatkami złota i srebra..
Ech... kolejny pracowity miesiąc się zapowiada...
Pozdrawiam Was blogowicze sącząc wino na moim już prawie pięknym tarasie :)
No to plany balkonowe mamy takie same :-) Tylko, że u Ciebie widać już jakiekolwiek efekty ;-D Powodzenia w dalszych działaniach. Myślę, że wszystko uda się zrealizować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa