piątek, 5 listopada 2010

Ostatnio było złoto, to dziś będzie srebrno

W ostatnim poście pisałam o złotej jesieni... Dzis czuję zwiastun srebrnej zimy, mimo że jest dość ciepło, ale szarość i burość za oknem nie maluje się już tak złociście jak ostatnio... Idzie zima... I jeśli wierzyć synoptykom (życie nauczyło, żeby ich pracę traktowac jak dobry żart) to zima w tym roku ma być dla nas najbardziej surową od kilkunastu lat...

Dlatego ja na srebrno :-)
Chyba nie widziałam piękniejszego wejścia do domu....

Szary to odcień srebra.. tylko, że bez połysku... a ten lubię najbardziej..
Tu zdjecie z okładki włoskiego Elle Decoration.. Coś dodać? Nowoczesność nadgryziona zębem czasu- to coś dla mnie :)
Czyż nie pięknie?
Super pufa...

Znalexiony na allegro- strasznie mi przypadł do gustu :)
Jak zresztą większość przedmiotów tego sprzedacy....

Miłego piątku ... i weekendu :)

2 komentarze:

  1. z takiej pufy, to siłą by mnie nie ściągnęli ;P Ewelinka, na maila postaram się odpisać wkrótce, gdy się ogarnę, bo weekend spędziliśmy na górskich szlakach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Thank you, and good luck with your home!

    OdpowiedzUsuń