poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Po pracy jestem kobietą

Z tym zamiarem nosiłam się od dłuższego czasu, ale zawsze brakło mi odwagi. Do zmiany mojego wyglądu nikt mnie nie nakłaniał, spora część osób wręcz odradzała. Jestem blondynką... A właściwie byłam blondynką...

Naturalny kolor włosów- ciemny blond, często rozjaśniany, ponieważ w jasnych czułam się najlepiej.
W sobotę jednak coś się zmieniło. Mam włosy w kolorze głębokiego brązu gorzkiej czekolady. Różnica jest drastyczna. Może dlatego patrząc w lustro mój nowy wizerunek na przemian mi się podoba i wydaje się być przerażający. No właśnie- mój wizerunek.. Ostatnio się nad nim trochę zastanawiałam i stwierdzam, że składam się z trzech totalnie różnych wcieleń.

W domu dresowa- zatem bezpłciowa w moich oczach (na szczęście Bartek lubi mnie w dresach- w innym wypadku może bym się chociaż starała...).

W pracy nierzucająca się nadmiernie w oczy- zatem aseksualna, do czego zmusza mnie wręcz statystycznie pomijalna ilość kobiet w firmie.

Poza tymi dwoma- jestem kobietą i uwielbiam sukienki, spódnice, wysokie obcasy i pomalowane paznokcie.
I właśnie dla tej części mnie jest najnowsza kolekcja mojej ukochanej marki Celyn b.

Dziś przedstawiam Wam moje perełki z najnowszej kolekcji jesień- zima 2011




Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony Celyn b.

1 komentarz: