piątek, 21 stycznia 2011

Piątek, piąteczek, piątunio...

Na początku chciałabym Wam wszystkim podziękować za liczne komentarze, ciepłe słowa i wartościowe rady- jesteście cudowne :) Swoją drogą- czy widziałyście męskie blogi rodzimego pochodzenia o tej tematyce? Kilkukrotnie próbowałam odnaleźć polskiego pana mającego nie tyle zainteresowania wnętrzarskie, co jeszcze piszącego bloga w tej tematyce... Przecież nie tylko my, kobiety mamy w tej kwestii coś do powiedzenia! I tak w naszym M Bartek miał dość duży wpływ na to jak ono wygląda- wprawdzie ja chodziłam po sklepach, szukałam na sieci, ale ponad 90% zakupionych artefaktów była z nim konsultowana, kolor kuchni, czy łazienki to także jego zasługa :)
Jedyne na co nie przystałam to czerwone dodatki (typu jedna ściana czerwona itp), ponieważ czerwień, a w kuchni juz przede wszystkim, kojarzy mi się z komunistycznym polotem nowoczesnych wówczas plastikowych elementów gospodarstwa domowego. Ten okres w Polsce nie wydaje mi się być szczególnie płodnym w dobre pomysły. Możliwe, że właśnie dlatego lubię raczej stonowane wnętrza (choć to nie ma reguły, ale generalizując...). Uwielbieniem darzę głównie kolor szary połączony z jakimś pastelowym odcieniem (ale to już wiecie), takie jak te :










Mam nadzieję, że też macie ekscytujące plany na weekend (ja poprzedni - nieco przedłużony spędziłam na wizycie u Marty- było cudownie- Martus dziękuję raz jeszcze - Mediolan o tej porze roku także potrafi zachwycić :) Zakupy także uważam za bardzo udane)- my wybieramy się z Bartkiem na karnawałowe tańce- kupiłam sobie piękne czerwone szpilki (tu czerwień bardzo lubię) i zamierzam przekonać się jak bardzo chodzenie na obcasie jest niewygodne ;) ;)

Miłego weekendu!!!!!!!

3 komentarze:

  1. Ewelinko, świetny wybór zdjęć! Piękno i styl, super! :) Pozdrawiam i życzę cudwnego weekendu! :) Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ladne wnetrza... ahhh i te lustrzane mebelki, pikownay fotel.. ja nie moge ogladac za duzo takich zdjec... sama pozniej nie wiem czego chce, nie wiem czy kupowac czy nie... ale lepiej nie, bo maz sie ze mna rozwiedzie.. Cierpliwy jest :))... ( ale kto wie jak dlugo jeszcze :) )

    Milego weekendu Ewelinko ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zdjęcia- wiele ciekawych pomysłów można podchwycić;) Ale zauroczyła mnie sypialnia z drugiej fotki- futrzana narzuta, piękny żyrandol i kremowe odcienie.. Cudo! też mi się taka marzy.. ;) Miłego weekendu:) Natalia

    OdpowiedzUsuń